czwartek, 19 kwietnia 2012

dział 6

.. Do ich domu jechaliśmy jakieś niecałe 20 min. W czasie jazdy Zayn  włączył muzykę aby czas szybciej minął. I rzeczywiście pomogło. Za niedługo byliśmy już pod  domem jego i chłopaków.
Był śliczny.  Miał wiele pięter. Był śnieżnobiały. Na balkonie widniały   śliczne kwiatki , które ( Jak się dowiedziałam później ) zasiała mama Harrego. Mieli także śliczny ogródek , o który również dbała mama Harrego... Gdy podziwiałam tak te śliczne widoki Zayn powiedział żebyśmy weszli.
 Więc posłuchała się go i weszłam. Na samym wejściu pachniało pizzą. Uwielbiam ten zapach.  , Rozebrałam się . Wiadomo.. Weszłam do salonu tam Zayn krzyknął'' chłopaki !!! Chodzcie na chwile...'' Wtedy wszyscy ' zeszli po schodach powiedzieli  chórem'' Cześć Zayn . A co to za ślicznotka ?
- Właśnie po to was zawołałem. Chciałem przedstwić wam moją dziewczynę Lenę.
Wtedy zakłopotana powiedziałam'' hej chłopaki ''
 Poznaj ich od prawej: Harry , Louis, Liam i Niall. To przez Niall'a ( największego łakomczucha) Ten zapach pizzy w całym domu.
- Nic nie szkodzi Niall. Uwielbiam zapach pizzy.
N - tak ? To dobrze , bo właśnie z chłopakami zapraszamy cię na nią ... Co ty na to ?
Ok zgoda.
- Zjemy a potem uciekamy ... Zostawimy Cie z Zaynem samych . Nacieszcie się sobą ..
- Ja - chłopaki jak by co nam nie przeszkadzacie ... Prawda Zayn?
- Tak , prawda.
Harry - tak , tak znam to. My i tak musimy iść podpisać kontrakt z
wytwórnią płytową. Więc jeśli chcesz wydać płyte to pozwól nam iść !
- aaa kompletnie zapomniałem...
- Liam- No więc właśnie. My się zajmiemy wszystkima ty naciesz się swoim skarbem.
- Dzięki chłopaki to dla mnie ważne.
Potem poszliśmy zjeść pizzę.Już dawno takiej nie jadłam ...
Niall sam ją robił... Zdolniacha....
Po miłej rozmowie chłopaki poszli się ubrać w kurtki i wyszli. W końcu mieliśmy czas z Zaynem tylko dla siebie .
 Oprowadził mnie po całym domu. Gdy go oglądałam po prostu zaniemówiłam.  Najbardziej spodobała mi się ..., sypialnia. Było tam tak jasno. A z okna było widać piękną zieleń. Nie było tego harmidru i  zamieszania. Nie było czuć spalenizny od samochodów. Tam było inaczej... Zayn spytał się mnie  co chciałabym robić, ale ja nie wiedziałam....  Powiedziałam tylko
- '' Zayn może ja już pójdę ? Nie chcę ci zabierać czasu..
- Kochanie nie przeszkadzasz ... Nie wiem tylko co mamy tu robić.
Wtedy pocałował mnie namiętnie. Nie wiem nawet z jakiego powodu. ... Popatrzyliśmy sobie głęboko w oczy i spytał się mnie czy tego chce. Ja odpowiedziałam że '' tak''. Nie sądziłam że to zdaży się tak szybko. Nie przewidziałam też gdzie to się stanie. ... Ale w tamtym momencie było mi to obojętne .... Liczył się tylko Zayn.

3 komentarze:

  1. Kiedy będzie 7 ? Nie mogę się doczekać ! :)
    Wpadnij do mnie : http://blogerka-opowiadanieoonedirection.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. super ! Czekam na nexta . ;D

    OdpowiedzUsuń
  3. fajnie by było w końcu po 3 latach kolejny rozdział dać

    OdpowiedzUsuń